W świecie cyfrowym, w którym dane płyną z każdej strony – z faktur, maili, systemów księgowych czy stron internetowych – coraz ważniejsze staje się ich porządkowanie. Ale jak to robić, gdy każdy dokument wygląda inaczej? Tu z pomocą przychodzą słowniki danych i JSON – narzędzia, które pozwalają zapisać dane w sposób prosty, czytelny i zrozumiały zarówno dla ludzi, jak i dla robotów (czyli systemów automatyzujących pracę). A następnie przenieść je z jednego cyfrowego organu do drugiego niczym krwinka niosąca tlen.
Słownik danych to sposób zapisywania informacji w parach: nazwa (czyli klucz) i wartość. Przypomina to trochę rubrykę w formularzu:
Taki zestaw informacji to właśnie słownik – każda wartość ma przypisaną nazwę, dzięki czemu wiadomo, czego dotyczy.
JSON, albo po spolszczeniu “dżejson” to popularny w informatyce format, czyli sposób zapisu słowników danych do pliku. Sam skrót JSON oznacza JavaScript Object Notation, czyli dosłownie sposób zapisu obiektów w języku JavaScript i od razu widać, że pochodzi z jednego z wielu języków programowania JavaScript. Niemniej JSON to dziś jeden z podstawowych, wręcz standardowych sposobów przesyłania danych między programami, aplikacjami, systemami komputerowymi i robotami. Dżejson zyskał popularność, bo jest czytelny dla ludzi i łatwy do przetworzenia przez maszyny.
Nasz słownik danych zapisanych w formacie JSON wygląda następująco:
A więc w pliku nasz słownik danych został zamknięty w klamry nawiasu, a poszczególne pary klucz-wartość oddzielone są od siebie przecinkiem.
Nadal ten zapis jest czytelny dla człowieka, ale z drugiej strony każdy system komputerowy spotykając ten zapis, widzi, gdzie dany słownik się zaczyna, gdzie kończy i że zawiera 3 pozycje, czyli 3 pary klucz-wartość.
Wiele osób zna Excela, więc porównanie z nim może pomóc zrozumieć ideę.
Podobieństwa:
Różnice:
Jeżeli nasza przykładowa księgowa została wysłana na delegację i w ramach delegacji ma 2 faktury do rozliczenia to takie złożone dane tabeli wewnątrz tabeli w formacie JSON wyglądają jak poniżej:
W robotyzacji procesów biznesowych (czyli wtedy, gdy to robot wykonuje czynności zamiast człowieka), dane muszą być czytelne, jednoznaczne i łatwe do przetworzenia. A przecież dane te pochodzą z najróżniejszych źródeł: z dokumentów, ofert, umów, faktur, e-maili itd.
JSON i słowniki danych:
6 najważniejszych zalet:
3 najważniejsze ograniczenia:
Z tych trzech ograniczeń wynikają wnioski zastosowania słowników danych i tabel danych:
W słownikach danych można umieścić ad hoc dane wyciągnięte z dowolnych źródeł, nie wymagają żadnego przygotowania do pracy, są łatwe w czytaniu przez systemy i umożliwiają proste przetwarzanie danych. Są możliwe do uzyskania z każdego źródła tak samo jak są akceptowalne przez zdecydowaną większość systemów IT.
Można powiedzieć, że JSON to krwioobieg cyfrowych organizmów. Tak jak krew przenosi tlen i substancje odżywcze do wszystkich komórek ciała, tak JSON przenosi dane między różnymi systemami, aplikacjami i robotami.
Dzięki JSON-owi:
Bez takiego formatu jak JSON, każdy system „mówiłby własnym językiem” – i potrzebowalibyśmy tłumaczy. JSON pozwala, żeby wszystkie części organizacji komunikowały się płynnie i bez nieporozumień.
Dlatego JSON to nie tylko zapis danych – to sposób, w jaki informacje krążą w firmie, napędzając jej cyfrowy organizm.
Słowniki danych i format JSON to nowoczesny sposób zapisywania informacji – prosty, uniwersalny i zrozumiały dla robotów. Dzięki nim możliwa jest automatyzacja procesów w firmach, integracja danych z różnych źródeł i skuteczne wykorzystanie sztucznej inteligencji. Nawet jeśli brzmi to technicznie, w praktyce chodzi po prostu o nowoczesny odpowiednik dobrze uporządkowanego zeszytu firmowego – tylko w wersji cyfrowej.